Lutowy SAL "Lizzie Kate"
Hafcik jeszcze ciepły dopiero co skończony więc się chwalę :)
Kolorki jak przy bałwanku dobierałam sama i jak dla mnie jest ok ;)
Zamiast guziczków zrobiłam supełki i ja się Wam podoba efekt dałam radę ???
Pozdrawiam:*
Dałaś radę :-) Ja do dzisiaj supełków nie potrafię robić :-)
OdpowiedzUsuńSupełki wyglądają świetnie, sama chyba też, jak już zacznę w ogóle robić to zrezygnuję z guziczków...
OdpowiedzUsuńSuper serducho jak i cały kalendarz , lubię go i muszę jeszcze parę miesięcy wyszyć ..
OdpowiedzUsuńno i super, nie trzeba się sztywno trzymać legendy!
OdpowiedzUsuńNo właśnie, guziczki jakieś wielkie mi się wydają. Na bałwanie przyszyłam tylko jeden i to chyba będzie pierwszy i ostatni.
OdpowiedzUsuńCały haft wyszedł Ci bardzo ładnie :)
Słodkie serduszko!
OdpowiedzUsuń