Żeby nie było, że się lenię ;)
No właśnie ostatnio jakoś mało u mnie tych krzyżyków powstaje, no ale najważniejsze że jakieś wychodzą spod moich łapek;)
Wczoraj na tamborek wskoczyła kanwa Tami z cytrynką :)
Cudne i przyjemne kolorki i muszę powiedzieć, że cytrynkę robi mi się bardzo przyjemnie :)
No a teraz uciekam dłubać dalej, bo jakoś mi tak ostatnio czas przez palce ucieka że ciągle mi go brak :(
Wczoraj na tamborek wskoczyła kanwa Tami z cytrynką :)
Cudne i przyjemne kolorki i muszę powiedzieć, że cytrynkę robi mi się bardzo przyjemnie :)
No a teraz uciekam dłubać dalej, bo jakoś mi tak ostatnio czas przez palce ucieka że ciągle mi go brak :(
Pozdrawiam i witam nową obserwatorkę :*
w zimie nadgonimy:))
OdpowiedzUsuńślicznie wychodzi ... oj czasu to chyba każdej brakuje pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńMimo małej ilości czasu i tak dużo haftujesz!:) Pięknie:)
OdpowiedzUsuńnie ma co się spieszyć, warto celebrować czas nad haftem :))
OdpowiedzUsuńnic dodać, nic ująć :) Podpisuję się pod tymi słowami :)
UsuńŚlicznie wygląda :) A czasu to chyba każda z nas ma jak na lekarstwo ...
OdpowiedzUsuńRośnie cytrynka rośnie. A co do czasu na krzyżyki, to chyba zasługa pory roku. W zimie nastąpi mega zwrot ;-)
OdpowiedzUsuńWitam Ciebie bardzo serdecznie.U Ciebie jak zawsze pięknie i pomysłowo - tylko podziwiać.Pozdrawiam cieplutko z Dobrych Czasów i zapraszam-Jola
OdpowiedzUsuńfajny efekt
OdpowiedzUsuńja nie mam cierpliwości
ale oglądać bardzo lubię
zapraszam
Oj chyba już cytrynka jest skończona ,,
OdpowiedzUsuńOj, całkowicie pochłonął Cię drugi blog :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
Piękności tutaj powstają:) Podziwiam Twój talent:)
OdpowiedzUsuń