Dzisiaj środa więc przychodzę do Was z postępami w mojej fuksji :) Szczerze mówiąc w poniedziałek niewiele krzyżyków powstało niestety ból głowy wygrał ze wszystkim i dosłownie cały dzień wegetowałam, no ale cóż nieraz po prostu trzeba odpuścić. Wczorajszy dzień upłynął pod znakiem krzyżyków, dzisiaj też trochę udało mi się posiedzieć Dla przypomnienia tak było A tak jest obecnie Pochwalę się Wam jeszcze haftem mojej starszej córy, która postanowiła do niego powrócić jak zobaczyła, że ja złapałam za igłę :) Tęczowy kameleon Trzeba przyznać, że jestem z niej dumna, ma dziewczyna zacięcie :) Uciekam dalej do xxx a Wam życzę miłej środy :*
pięknie go ubrałaś
OdpowiedzUsuńJaki piękny ptaszek przysiadł na słoiczku :)
OdpowiedzUsuńŁadne ubranko :)
OdpowiedzUsuńChyba tło bloga się zmieniło, teraz lepiej się czyta.
Elegancki słoiczek.:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie ubrałaś swój słoiczek :)
OdpowiedzUsuńGracja szyk i elegancja bije od Twojego słoiczka, wielkie brawa !
OdpowiedzUsuńFajny słoiczek :) Nie wiem czemu, ale przypomina mi taką sympatyczną babunię...w czepku i fartuszku :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że ptaszek donosi niteczek do słoiczka ;) Śliczny :)
OdpowiedzUsuńŚliczny wiosenny ptaszek :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne ubranko:)
OdpowiedzUsuń