Wakacje w pełni
No i właśnie jak tu wszystko pogodzić? Krzyżyki, czytanie, dom i jeszcze dwójka dzieci, którym trzeba jakoś zająć czas żeby się nie nudziły od wyjazdu do wyjazdu. W zeszłym tygodniu prawie wcale nie miałam siły na krzyżyki jak nie basen to park jeden lub drugi a dodatkowo miałam bardzo miłą wizytę bo odwiedziła mnie Renatka z bloga Moje różne cudawianki i razem z naszymi dzieciakami spędziłyśmy dzień na szukaniu wiewiórek i innych parkowych atrakcji :) I jeszcze pochwalę się cudeńkami jakie mi Renia przywiozła :)
Ale mimo braku czasu staram się jak mogę i coś tam udaje mi się zrobić. Ostatnio mój czas poświęcam na aniołka, który będzie pamiątką na chrzest
Udało mi się również zacząć czerwienie w mojej róży
Pojawił się też niewielki kawałek z UFOK-owych kapeluszy
Czasu mało a ja już w głowie mam nowy kolorowy pomysł, postanowiłam zrobić rozetki z najnowszego numeru IM
A po głowie kołata się już kolejne cudo, czyż te oczy nie są cudne ;)
Udało mi się również zacząć czerwienie w mojej róży
Pojawił się też niewielki kawałek z UFOK-owych kapeluszy
Czasu mało a ja już w głowie mam nowy kolorowy pomysł, postanowiłam zrobić rozetki z najnowszego numeru IM
A po głowie kołata się już kolejne cudo, czyż te oczy nie są cudne ;)
Pięknie się u Ciebie dzieje, Judytko, i to całkiem sporo :)
OdpowiedzUsuńA oczyska rzeczywiście czarujące...
Pozdrawiam wakacyjnie :)
Pracowite wakacje :)
OdpowiedzUsuńAle zawsze coś się dzieje, a to najważniejsze:) pozdrawiam ciepło i życzę dalej twórczych chwil!
OdpowiedzUsuńOj dzieje się u ciebie, dzieje ;) a torba jest ekstra!!!
OdpowiedzUsuńTworzysz cudeńka i powstają kolejne, tylko czasu jak zwykle mało, ale nie przejmuj się chyba każdy z nas teraz tak ma :)
OdpowiedzUsuńKociak przepiękny,właśnie spodobał się mojej córce;-)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię wakacje, wtedy można poszaleć z dzieciakami:-D
Pozdrawiam słonecznie:-)
Każdy hafcik rośnie.
OdpowiedzUsuńA z wakacji trzeba korzystać, następne dopiero za rok ;)
Jak czytam Twój blog to tak jakbym o sobie czytała. Mnóstwo zajęć, dwójka dzieci, ale staram się wcisnąć tu i tam krzyżyk ;) Jedynie hafty inne, choć nie do końca, bo po głowie chodzi mi tęczowa róża :D
OdpowiedzUsuńA hafty u Ciebie piękne :)
Pieknie:) Niby czasu brak, ale zawsze się wyskubie chwile na xxx:)
OdpowiedzUsuńJak na niekociarę to te oczy hipnotyzują i krzyczą: haftuj, haftuj... :)Sporo się u ciebie dzieje!
OdpowiedzUsuńSuper plany. Pracowite widzę masz wakacje. :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpiękny aniołek :) kocisko też świetne! tylko żeby tego czasu było ciut więcej ... ;)
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj...i rób na co masz ochotę :)
OdpowiedzUsuńno no no i ile tego, dużo się u ciebie dzieje
OdpowiedzUsuńMimo tylu zajęć, niby brak czasu - a krzyżyki stawiasz i stawiasz :) Super postępy :) Kot - ekstra! :D
OdpowiedzUsuńdzieje się, dzieje...
OdpowiedzUsuńPlanów dużo, skąd ja to znam :)
OdpowiedzUsuńŻyczę aby udało Ci się pokończyć te wszystkie obrazki, ponieważ zapowiadają się pięknie :)
Pozdrawiam Alina
powodzenia z ufokiem, ja też mam założenie żeby w tym roku choc jeden zakonczyć:)
OdpowiedzUsuńmasz pracowite lato
OdpowiedzUsuńPrzy dzieciach tak jest. Niby sie ma wolne, ale jest się ciągle zajętym :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ale sie rozpedzilas! Tyle sie dzieje!
OdpowiedzUsuńPrezenty swietne! Zazdroszcze spotkania ;)