SAL Hafciarski kalendarz - kwiecień
Rzutem na taśmę chwalę się moimi bobinkami z hafciarskiego kalendarza :) Szczerze mówiąc jakoś strasznie nie miałam do niego siły może to przez te monotonne kolory, nie mam pojęcia. No ale co tu pisać trzeba pokazywać
I moje cztery miesiące razem
I moje cztery miesiące razem
Już bym miotłą pogoniła, gdybyś nie zrobiła :P a tak poważnie to ślicznie Ci wyszedł
OdpowiedzUsuńSuper :-)
OdpowiedzUsuńJa takze jakos nie moglam sie za nie zabrac, ale kiedy zaczelam, haftowaly sie raz dwa!
OdpowiedzUsuńFajny podpis graficzny zdjec ;)
Jeden kolor non stop może trochę znużyć, ale świetnie sobie poradziłaś i już cztery miesiące gotowe :)
OdpowiedzUsuńsuper!
OdpowiedzUsuńSuper bobinki!
OdpowiedzUsuńFajny kalendarz :)
OdpowiedzUsuńa mnie się szybko i sprawnie wyszywało :)
OdpowiedzUsuńŚliczny ten kalendarz, w sam raz dla zapalonej hafciarki ;)
OdpowiedzUsuńCzasami dopada nas niechęć do haftu, ale najważniejsze, że bobinki pięknie prezentują się z dotychczasowymi miesiącami :)
OdpowiedzUsuń