Jajo i zaległości
Rozpoczęłam pracę nad Wielkanocnym jajem, wczoraj przygotowałam materiały i postawiłam pierwsze krzyżyki. Haftować będę na kanwie 18 kolor rustico, muliną DMC:
Nie wytrzymałam i zapisałam się na SAL kubeczkowy na blogu Gosi:
Dla wszystkich chętnych zapisy TU.
A teraz moja pierwsza karczochowa bombka popełniona w zeszłym roku. Szczerze mówiąc zapomniałam o niej i dzisiaj przeglądając zdjęcia e Świąt rzuciła mi się w oczy, może nie jest idealna i tak cudna jak widziałam u niektórych dziewczyn ale mam nadzieję, że z następnymi pójdzie lepiej;)
Nie wytrzymałam i zapisałam się na SAL kubeczkowy na blogu Gosi:
Dla wszystkich chętnych zapisy TU.
A teraz moja pierwsza karczochowa bombka popełniona w zeszłym roku. Szczerze mówiąc zapomniałam o niej i dzisiaj przeglądając zdjęcia e Świąt rzuciła mi się w oczy, może nie jest idealna i tak cudna jak widziałam u niektórych dziewczyn ale mam nadzieję, że z następnymi pójdzie lepiej;)
fajnie się zapowiada :) a sal kubeczkowy- ha, tez nie mogłam się oprzeć :)
OdpowiedzUsuńPrzy SAL-u przyjemności życzę, a bombka wyszła doskonale, ja jeszcze nie popełniłam żadnej!
OdpowiedzUsuńDobrej SALowej zabawy życzę :)
OdpowiedzUsuńBombeczka jest śliczna.
Jestem ciekawa tego jaja..
OdpowiedzUsuńSliczna bombka:) A SAL-owe wzorki fajne,bede trzymac kciuki:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Matko ile tych SALowych prac :) Powodzenia! I dziękuję za zapis na candy :)
OdpowiedzUsuńKolejny sal? Alez ambitna jestes!
OdpowiedzUsuńKarczoch jak na pierwszy raz calkiem fajny wyszedl :)