Magiczne Fuksje - odsłona 2
Dzisiaj środa więc przychodzę do Was z postępami w mojej fuksji :) Szczerze mówiąc w poniedziałek niewiele krzyżyków powstało niestety ból głowy wygrał ze wszystkim i dosłownie cały dzień wegetowałam, no ale cóż nieraz po prostu trzeba odpuścić. Wczorajszy dzień upłynął pod znakiem krzyżyków, dzisiaj też trochę udało mi się posiedzieć Dla przypomnienia tak było A tak jest obecnie Pochwalę się Wam jeszcze haftem mojej starszej córy, która postanowiła do niego powrócić jak zobaczyła, że ja złapałam za igłę :) Tęczowy kameleon Trzeba przyznać, że jestem z niej dumna, ma dziewczyna zacięcie :) Uciekam dalej do xxx a Wam życzę miłej środy :*
Szybki ale śliczny :)
OdpowiedzUsuńCzadowe są te ptaszki :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe papużki, pewnie jak Zimna je wszystkie zbierze do "kupy" to będzie małe stado!!!! Szkoda, że tylko jedna została, dla mnie były takie milutkie do xxx, I pozostanie mi powrócić do wcześniejszych hafcików:)
OdpowiedzUsuńPtaszki są super wiosenne. Jak znalazł, na rozjaśnienie tej szarości za oknem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Uwielbiam te ptaszki, Ja pewnie się za nie zabiorę jak już się skoczy Sal :) ale mam dla nich już wybrane miejsce :)
OdpowiedzUsuńPtaszki rewelacyjne - chociaż chyba zmieniłabym wzór trzeciego... Ale stadko jest super.:)
OdpowiedzUsuńsuper:))
OdpowiedzUsuńAh ten lobuziak co cichutko sobie na galazce siedzi :D :D Swietny!
OdpowiedzUsuńJakie cudne i takie wesołe! :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jakie myśli mu się owijają wokół czubka ;) Czyżby kombinował gdzie zawiśnie haft? ;)
OdpowiedzUsuńPtaszki maja rewelacyjne kolory!
OdpowiedzUsuń