SAL-owe papugi - odsłona druga
Kurczę miałam częściej się pojawiać ale ostatnio cięgle coś mnie odciąga od krzyżyków i bloga 😕 Pomijając pracę i obowiązki domowe to zeszły tydzień zleciał mi na lataniu i załatwianiu najróżniejszych spraw a dodatkowo weekend też zleciał mi w trasie i całkowicie poległam na froncie krzyżykowym.
Ale nie ma co może się w końcu jakoś uspokoi a na razie chwalę się Naszymi SAL-owymi postępami 😀
Na początek papużki Kingi, które coraz piękniej wyglądają
A teraz kolej na moje ptaszorki
Kolory ciut przekłamane ale niestety robione już po ciemku 😉
Do zobaczenia i bardzo dziękuję za wszystkie Wasze odwiedziny 😘
Ale nie ma co może się w końcu jakoś uspokoi a na razie chwalę się Naszymi SAL-owymi postępami 😀
Na początek papużki Kingi, które coraz piękniej wyglądają
A teraz kolej na moje ptaszorki
Kolory ciut przekłamane ale niestety robione już po ciemku 😉
Do zobaczenia i bardzo dziękuję za wszystkie Wasze odwiedziny 😘
ja ostatnio tez mam lenia do krzyzykow! dobrze ze te papuzki sa malenkie :) ladnie Wam przybywa :)
OdpowiedzUsuńPiękna pogoda także nie nastraja robótkowo, no chyba, że w plenerze :)
OdpowiedzUsuńPs: Zmiany graficzne na blogu?
Piękne papużki! Ja się teraz biorę za żółtą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie <3
Super te papużki :) A z czasem tak to już jest - umyka, gdzieś pędzi i człowiek nim się obejrzy mijają tygodnie.
OdpowiedzUsuńŚwietne :) Prezentują się rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńPiękne papużki!
OdpowiedzUsuń