Kawusię podano i może SAL?
Skończona czwarta SAL-owa kawusia, trochę się zeszło ale nadrabiałam zaległości w ramce i muszę przyznać, że mało mnie szlak nie trafił no ale prezentuję Wam moją Irlandzką kawkę :)
I udało mi się znaleźć ale tylko dzięki Kasi z FB schemat kalendarza na który mam ochotę już od dłuższego czasu :)
Już się nie mogę doczekać kiedy go zacznę :)
Planuję robić jeden obrazek co miesiąc a może znajdzie się ktoś chętny i podłubie razem ze mną ?
Można zrobić SAL-ową opcję kalendarza
Co Wy na to???
Pozdrawiam Wiosennie :)
Czasami najtrudniej się zebrać :) A kawka prezentuje się cudnie!
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona kawka!:) Dołączyłabym, ale też mam swój wymarzony wzór kalendarza, ze zwierzątkami... Będę kibicować!:)
OdpowiedzUsuńKawka śliczna, aż chciałoby się taką wypić :)
OdpowiedzUsuńKalendarz bardzo interesujący, chętnie bym się przyłączyła, tylko ten brak czasu na przyjemność wyszywania!
Uwielbiam kalendarze.Z chęcią przyłączyłabym się do wyszywania.SAL to bardzo dobry pomysł.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKawusie są śliczne:) smakowicie wyglądają:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńHaha, ta ramka też mnie dobija ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Smakowicie wygląda ta kawka:)
OdpowiedzUsuńA mnie dobijała ta w herbatkach :) Ale każdy woli co innego. Ja przy Tobie to w kompleksy wpadnę tak pędzisz :)
OdpowiedzUsuń