Maki na wietrze - odsłona pierwsza

Hej ludziska dzieje się u mnie mnóstwo wszystkiego 😃
Wakacje, praca dzieci dosłownie dużo tego wszystkiego ale oczywiście miejsce na krzyżyki też się znajdzie bo jakże by inaczej.
Tym razem na tamborek wskoczyły mi maki na wietrze od Coricamo, które już od dawna za mną chodziły i najwidoczniej w końcu nadszedł na nie czas.
Oczywiście planuję zrobić również pozostałe dwa obrazki czyli chabry i rumianki


Z makami  zaczęłam swoją przygodę na początku lipca i gdyby nie to, że musiałam pruć dwa razy dość spore fragmenty to pewnie kawał roboty byłby już za mną.
Niestety musiałam spruć całkowicie pierwszy kwiatek i to przez własną głupotę bo z czystej ciekawości chciałam zobaczyć jak będzie wychodzić haft robiony chińskimi zamiennikami muliny DMC i muszę przyznać, że o ile w pudełku kolory jakoś się komponowały to po zrobieniu kwiatka przeszłam dosłownie załamanie i nie myśląc o niczym od razu wzięłam się za prucie. Żałowałam później, że nie zrobiłam zdjęcia do porównania ale o tym pomyślałam dopiero po fakcie, ale możecie mi uwierzyć na słowo była masakra.
Na zdjęciu poniżej zaczynałam dopiero ale delikatnie można zauważyć pstrokaciznę kwiatka



Tak więc szybko zmieniłam muliną na DMC i jednak przy niej pozostanę, może na jakieś maluchy karteczkowe zamienniki się nadadzą ale na pewno nie na te kwiaty. 
Po lekkim ratunku moje maki wyglądają tak (teraz przynajmniej widać, że to w ogóle kwiaty 😋)




Także moje maki powoli rosną i mam nadzieję, że od września ruszą z kopyta bo szykują mi się zmiany w pracy z tego co wiem na plus i uda mi się wygospodarować ciut więcej czasu na krzyżyki. 

Komentarze

  1. No no widzę, że haftujemy razem maki:) każda z nas znalazła na nie inny patent:) powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A tak zachwalają tą chińską mulinę - ja nigdy z nią nie zaryzykowałam i wcale nie żałuję :) powodzenia z kwiatkami, wzór jest śliczny

    OdpowiedzUsuń
  3. Wybrałaś piękny wzór :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Będzie piękny hafcik. Ja wolę pozostać przy oryginałach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Już widać pierwszy kwiat. Powodzenia przy kolejnych i jak najmniej prucia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Będziesz miała piękny tryptyk! Pewnie też bym zaczęła od maków, bo czerwone...:)

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja mam chabry, bo lubię niebieski kolor. Wszystkie trzy wzory są piękne, ale mnie życia nie starczy na wyhaftowanie wszystkiego co bym chciała.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony po sobie ślad :)

Popularne posty z tego bloga

Cukierasy

Magiczne Fuksje - odsłona 2

Kontakt

Obserwatorzy