UFOK-owe podsumowanie marca
Moja marcowa walka z UFOK-ami sprowadziła się jedynie do papieża. Postanowiłam, że nie wezmę kolejnego do ręki póki ten nie będzie skończony i tak oto prezentuje moje UFOK-owe postępy
Stan na koniec lutego
I stan obecny
Żeby nie było już coraz bliżej niż dalej :)
I taką konsekwencję lubię :)
OdpowiedzUsuńOj bliżej.. Nie poddawaj się
OdpowiedzUsuńoo jakie postępy, gratuluje!
OdpowiedzUsuńPostep ogromny!
OdpowiedzUsuńKibicujemy dalej
Poz.Dana
Bardzo duży postep w haftowaniu.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne postępy! Jak utrzymasz takie tempo, to jeszcze trochę i będzie finał :D Trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńPiękne postępy! Meta już na horyzoncie :) Ajć, nie mogę się doczekać efektu końcowego :)
OdpowiedzUsuńEfekt końcowy będzie na pewno oszałamiający - już sobie to wyobrażam :))
OdpowiedzUsuń